Asamblaż jest uwiecznieniem kolacji poprzez przyklejenie naczyń i sztućców oraz zabezpieczenie resztek jedzenia. Uzyskana kompozycja jest przeznaczona do pionowej prezentacji. Postawienie blatu stołu w tej pozycji powoduje niepokój grawitacyjny.
Zestawy naczyń kompletowane były początkowo z przedmiotów wykonywanych w różnych miejscach, czasie i stylu. Dopiero w XVII i XVIII wieku zaczęły się pojawiać jednolicie dekorowane zastawy, zwane dziś serwisami. Aż do początku XIX wieku nie istniały także ścisłe reguły określające, jakie naczynia powinny wchodzić w skład takiego kompletu — zestawiano je zatem zgodnie z aktualną modą lub indywidualnymi upodobaniami zamawiającego.
Zachowane XVI- i XVII-wieczne polskie inwentarze informują o dość dużej liczbie srebrnych i złotych łyżek, będących w posiadaniu dworu królewskiego, polskiej arystokracji, szlachty oraz mieszczaństwa. Łyżki wykonywane ze szlachetnego kruszcu, głównie srebra złoconego, były bogato zdobione i stanowiły lokatę kapitału. Podkreślały splendor i zamożność domu, jak również wysoką pozycję społeczną ich właściciela.
Prezentowany eksponat to talerz cynowy, który mógł być używany w czasie szabatu lub, co bardziej prawdopodobne, w czasie święta Purim obchodzonego w miesiącu Adar, którego symbolem jest ryba, wykorzystana tu jako motyw zdobniczy.
Jest to jedno z najokazalszych barokowych dzieł polskiego złotnictwa o świeckim przeznaczeniu, jakie dotrwały do dziś w światowych zbiorach. Najbardziej eksponowane sceny na czarze dotyczą tkactwa, będącego w XVII stuleciu głównym źródłem dochodów mieszkańców Leszna. Dwie z nich ilustrują codzienne zajęcia – strzyżenie i tkanie, trzecia ma wyraźnie alegoryczną wymowę.
Złotnictwo europejskie pomiędzy XVI a XVIII wiekiem osiągnęło niespotykany wcześniej poziom artystyczny i techniczny, co było w bardzo dużym stopniu zasługą niemieckich mistrzów, działających przede wszystkim w największym ośrodku złotniczym — Augsburgu.
Muzeum na ogół kojarzy się z wielkimi, chłodnymi salami, na ścianach których wiszą piękne obrazy w towarzystwie znakomitych rzeźb. Dzieła, które otacza niczym niezmącona cisza, budzą powszechny szacunek i podziw. Czy jednak muzeum to tylko obrazy i rzeźby? Muzeum to miejsce, gdzie schronienie znajdują również przedmioty drobne i delikatne, których urodę można dostrzec tylko po uważnym przyjrzeniu się. Przedmioty, które nie tylko zdobiły, ale też służyły, przedmioty, które powstały z zamiłowania do piękna i chęci otaczania się nim na co dzień. Z pewnością do takich należy serwis kawowy przekazany do zbiorów Muzeum Tatrzańskiego przez Marię Dembowską w marcu 1922 roku.
Sezonowe pasterstwo wysokogórskie było tradycyjną formą gospodarki hodowlanej na Podhalu. Przez kilka miesięcy w roku na halach leżących w Tatrach wypasano owce — a dawniej też krowy, woły, kozy i konie — prowadząc tam gospodarstwa szałaśnicze, w których przerabiano mleko owcze na sery...
Zastawa stołowa polskiego dworu królewskiego znana jest dziś niemal wyłącznie z archiwaliów. Zachowane pojedyncze egzemplarze lub ich projekty w większości pochodzą z Augsburga – najważniejszego centrum europejskiego złotnictwa XVII–XVIII wieku. Wśród tych okazów czołowe miejsce zajmuje paradna zastawa Jana Kazimierza Wazy.
Cukiernica z nakrywą, w formie owalnej, puklowanej i spłaszczonej wazy na czterech wolutowych nóżkach. Nakrywę wieńczy uchwyt w kształcie szyszki. Nóżki złożone są z dwudzielnych rollwerków, pomiędzy którymi umieszczono kobiece maski w palmetowych koronach, od tyłu dodatkowo dekorowane plastycznym liściem akantu. Wokół krawędzi widzimy charakterystyczny relief plecionki nazywany wzorem Sułkowskiego (Sułkowski Ozier).
Prezentowany na naszym portalu piec został wykonany w założonej w 1881 roku przez księcia Michała Radziwiłła Fabryce Majoliki w Nieborowie. Choć istniała zaledwie 11 lat, manufaktura nieborowska wytworzyła charakterystyczny, rozpoznawalny styl, widoczny również w naszym eksponacie...
Inwokacja zapisana przez N.A. Newskiego. „Twój oddech, ciepłem wiejąc, otuchy dodaje...
Chaji trwają kilka godzin, podczas których goście mają okazję skosztować gęstej herbaty koicha i słabej usucha, posilić się lekkim daniem oraz posmakować słodyczy. Wszystkie elementy wybierane są specjalnie na spotkanie. Utensylia dopasowuje się pod względem formy i motywu do okazji i pory roku. Również dania odzwierciedlają sezonowość przyrody. Japończycy, mówiąc o niepowtarzalności każdego chaji, używają zwrotu ichigo ichie – jedyne takie spotkanie w życiu, a kultywowanie takiego sposobu życia Drogą Herbaty (dosłownie: chadō).