Lista wszystkich obiektów. Kliknij na jeden z nich, aby przejść do karty obiektu. Tematy umożliwiają selekcję eksponatów według kategorii pojęciowych. Po prawej stronie możesz zmienić ustawienie widoku listy.
Poniższe zestawienie ukazuje powiązanie między eksponatami w sposób niestandardowy. Punkty oznaczają eksponaty, a łączące je linie to powiązania między nimi według wybranych kategorii.
Wpisz daty krańcowe do okienek, aby wybrać interesujący Cię okres na osi czasu.
- Czas powstania 1340
- Miejsce powstania Francja
- Wymiary wysokość: 15,5 cm, szerokość: 14,5 cm
- Numer inwentarzowy KKK/tk/55
- Muzeum Królewska Katedra na Wawelu
- Dostępność Skarbiec katedry na Wawelu
- Tematy religijność, znane postaci
- Technika szycie, haft
- Materiał płótno lniane, jedwab, nić jedwabna, nić złota
- Prawa do obiektu Parafia Archikatedralna św. Stanisława BM i św. Wacława
- Prawa do wizerunków cyfrowych domena publiczna
- Digitalizacja Terramap Sp. z o.o.
- Tagi katedra wawelska , królowa Jadwiga , 3D plus , sztuka sakralna , tkanina , techniki zdobnicze , średniowiecze , domena publiczna , haft
W skarbcach kościelnych dość często spotyka się relikwiarze sakwowe, nazywane bursami. Można nawet przypuszczać, że zachowana sakiewka jest tożsama z relikwiarzem wzmiankowanym w Inwentarzu katedry krakowskiej z roku 1563, w kaplicy Mansjonarskiej, jako kalietka cum reliquis. Nie ma jednak najmniejszych wątpliwości, że pierwotnie była to tzw. jałmużniczka, czyli sakiewka noszona przy pasie i przeznaczona do przechowywania monet. Musiała ona należeć do kogoś bogatego i stojącego bardzo wysoko w hierarchii społecznej, o czym świadczy bardzo wysoki poziom wykonania i niezwykłe bogactwo dekoracji figuralnej.
Więcej W skarbcach kościelnych dość często spotyka się relikwiarze sakwowe, nazywane bursami. Można nawet przypuszczać, że zachowana sakiewka jest tożsama z relikwiarzem wzmiankowanym w Inwentarzu katedry krakowskiej z roku 1563, w kaplicy Mansjonarskiej, jako kalietka cum reliquis. Nie ma jednak najmniejszych wątpliwości, że pierwotnie była to tzw. jałmużniczka, czyli sakiewka noszona przy pasie i przeznaczona do przechowywania monet. Musiała ona należeć do kogoś bogatego i stojącego bardzo wysoko w hierarchii społecznej, o czym świadczy bardzo wysoki poziom wykonania i niezwykłe bogactwo dekoracji figuralnej. Choć nie ma pewności, co do interpretacji scen pokrywających jałmużniczkę, najbardziej prawdopodobne jest, że przedstawiają one epizody z historii Tristana i Izoldy. Opowieść o nieszczęśliwej miłości dzielnego Tristana i pięknej Izoldy Jasnowłosej, żony króla Kornwalii, Marka, została zapisana po raz pierwszy w XII wieku i odtąd pojawiała się w wielu krajach, w różnych wersjach językowych. Wyhaftowane na sakiewce sceny, wyrastające z tradycji legend arturiańskich, ilustrują starcie wysublimowanego świata dworskich obyczajów (młodzi i piękni kochankowie) z dzikimi siłami natury (starcy). Tak zdobionych jałmużniczek zachowało się zaledwie kilka. Krakowski przykład najbliższy jest dwóm z XIV wieku, zachowanym w skarbcu katedry w Sens (nr inw. C.106) oraz w Museum für Kunst und Gewerbe w Hamburgu (nr inw. 1956.137/St.21).
Ze względu na miejsce wykonania oraz osadzenie w kulturze dworskiej, szczególnie bliską analogią dla jałmużniczki pozostaje wawelska skrzyneczka z kości słoniowej ozdobiona szeregiem scen z romansów rycerskich. Niewykluczone, że przedmioty te znalazły się w Krakowie za sprawą królowej Jadwigi. Na korzyść tej hipotezy mogłyby przemawiać francuskie koneksje dworu węgierskich Andegawenów. Obecność luksusowych wyrobów francuskich na dworze Jadwigi jest wysoce prawdopodobna, bowiem źródła pisane poświadczają zamiłowanie królowej do sztuki. Na dworach krzyżowały się różne tradycje i wpływy, stąd np. obecność w grobie Jadwigi ekskluzywnych tkanin wykonanych prawdopodobnie w Egipcie i Hiszpanii. Większość ze znanych fundacji władczyni ma charakter religijny, bowiem była ona znana z żarliwej pobożności w duchu devotio moderna. Królowa dbała o wyposażanie katedry na Wawelu, o czym świadczy racjonał biskupów Krakowa (element stroju liturgicznego, podkreślający szczególna rangę diecezji krakowskiej w hierarchii Kościoła), haftowany w całości perłami, a także scyfus (Drezno, Grünes Gewölbe) – reprezentacyjny puchar (pierwotnie o przeznaczeniu świeckim) z inskrypcją dedykacyjną ku czci św. Wacława. O potrzebach religijnych i bardzo wysokiej kulturze osobistej Jadwigi świadczy wykonany na jej potrzeby w skryptorium na Wawelu, bogato iluminowany Psałterz Floriański (Kraków, Biblioteka Jagiellońska), zawierający łacińskie teksty Psalmów, a także ich tłumaczenia na język polski i niemiecki. Własnością królowej był także jeden z najstarszych, zachowanych rękopisów Objawień św. Brygidy Szwedzkiej, zdobiony miniaturami i inicjałami ornamentalnymi wykonanymi w Neapolu (Warszawa, Biblioteka Narodowa). Do najciekawszych dzieł w Europie Środkowej należy też wielki, drewniany krucyfiks w typie „mistycznym” (z wyeksponowanymi, a nawet przerysowanymi śladami cierpienia, pierwotnie polichromowany realistycznie), zachowany w katedrze krakowskiej. Jest on zapewne importem z Italii. Królowa odegrała ważną rolę w sprowadzeniu z Pragi do Krakowa benedyktynów słowiańskich (odprawiających liturgię w języku słowiańskim), dla których ufundowała z mężem nieistniejący już kościół Św. Krzyża. Wspierała też zakon karmelitów, dla których ufundowała – razem z Jagiełłą – wielkie kościoły w Krakowie i Poznaniu (w tym drugim zachowała się piękna kamienna konsola z odkutym herbem Andegawenów). Z jej dworem związane były liczne dzieła rzemiosła artystycznego, o których informują źródła pisane; wiadomo m.in., że na jej koronację sprawiono nową koronę, bowiem insygnia ufundowane na koronację Władysława Łokietka zostały wywiezione na Węgry przez króla Ludwika Wielkiego i zostały zwrócone do Krakowa dopiero wskutek starań Władysława Jagiełły w roku 1412.
Chociaż sakiewka była eksponowana na dwóch wystawach w Krakowie w latach 1883 i 1884, to jednak nie była znana badaczom i nie funkcjonowała w literaturze przedmiotu. Nie wzmiankowano jej nawet w wydawnictwach o charakterze katalogowym, w tym w podstawowym Katalogu zabytków sztuki w Polsce. Dopiero w roku 1991 opublikowała ją Leonie von Wilckens, niemiecka badaczka średniowiecznych tekstyliów, w swojej fundamentalnej monografii poświęconej temu zagadnieniu. Jednak i to nie skłoniło polskich badaczy do zajęcia się tak niezwykłym dziełem sztuki. Dopiero w roku 2000 ukazało się obszerne hasło katalogowe pióra Magdaleny Piwockiej, ale w dalszym ciągu brak gruntownego studium monograficznego.
Opracowanie: dr hab. Marek Walczak (Instytut Historii Sztuki UJ), Redakcja WMM, © wszystkie prawa zastrzeżone
Bibliografia:
Katalog wystawy zabytków z czasów króla Jana III i jego wieku, Kraków 1883, s. 98, poz. 559.
Zabytki XVII wieku. Wystawa jubileuszowa w Krakowie 1883, Kraków 1884, s. tabl. XVII.
Leonie von Wilckens, Die textilen Künste. Von der Spätantike bis um 1500, München 1991, s. 205–206, il. 233 a–b.
Dariusz Nowacki, Skarbiec katedry na Wawelu w XIX wieku – zarys problematyki, „Studia Waweliana”, III (1994), s. 175.
Krzysztof J. Czyżewski, Muzeum katedralne na Wawelu, Kraków 1995, s. 7, il. 7.
Magdalena Piwocka, Jałmużniczka, [w:] Wawel 1000–2000, t. I: Katedra krakowska – biskupia, królewska, narodowa, katalog wystawy w Muzeum Katedralnym na Wawelu, 05–09.2000, red. Magdalena Piwocka, Dariusz Nowacki, Kraków 2000, kat. I/13, s. 45–46.
Ostatnie komentarze: